450
Views

Wygląd zewnętrzny i jakość wykonania ultrabooka Acer Swift 5

Obudowa laptopa została wykonana w przeważającej części z magnezu oraz litu. To dzięki temu producent uzyskał taką wagę. Oczywiście nie musicie się martwić o solidność tych materiałów. Całość jest spasowana bardzo dobrze, nie ugina się pod naciskiem dłoni. Dopiero mocny ucisk pomiędzy touchpadem a klawiaturą sprawia, że obudowa lekko się wygina. Krótko mówiąc, nie ma się do czego przyczepić.

Sprzęt oferowany jest w ciemnogranatowym kolorze ze złotymi wstawkami. Połączenie to jest bardzo eleganckie. Ekran z pozostałą częścią laptopa połączony jest pojedynczym zawiasem. Umożliwia regulację stopnia nachylenia do 180 stopni. Działa w miarę płynnie. Co ważne, jest na tyle sztywny, że obsługa ekranu dłonią jest możliwe. Tak, ekran jest dotykowy, aczkolwiek ja nienawidzę pozostawianych na wyświetlaczu odcisków palców, dlatego unikam dotykania matryc jak ognia.

Acer Swift 5 posiada błyszczącą, dotykową matrycę. Praca na słońcu jest praktycznie niemożliwa.

Acer Swift 5 posiada błyszczącą, dotykową matrycę. Praca na słońcu jest praktycznie niemożliwa.

 

Panel roboczy

Acer Swift 5 wyposażony jest w 14-calową matrycę IPS, która wyświetla obraz w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli. Jak już wspomniałem, jest to błyszczący i dotykowy ekran. Zaglądając do wnętrza obudowy muszę was zmartwić. Nie dołożycie pamięci RAM, ponieważ ta wlutowana jest w płytę główną. Jedynie możecie zmienić dysk M.2 lub kartę sieciową. To wszystko.

Tylna część obudowy w Acer Swift 5 lubi się "palcować"

Tylna część obudowy w Acer Swift 5 lubi się “palcować”

 

Klawiatura i touchpad

Poniżej znajdziemy wygodną, podświetlaną na biało klawiaturę z dobrym skokiem klawiszy. Irytujące jest umieszczenie przycisków “Home” oraz “End” tuż przy strzałkach. Są one na tyle blisko, że często przypadkowo je klikałem, co oczywiście z automatu przenosiło mnie na drugi koniec strony. Najchętniej bym je z tego miejsca usunął, bądź wyłączył. Tuż pod nimi umieszczono czytnik linii papilarnych. Co tu dużo mówić, działa on tak samo jak w większości laptopów czyli źle. Szkoda, że nie ma opcji odblokowania za pomocą rozpoznawania twarzy. Jeszcze śmieszna rzecz. Regulacja poziomu jasności ekranu. Regulujemy ją klikając równocześnie przycisk Fn oraz jedną ze strzałek. Rysunek sugerowałby, że prawa (puste wewnątrz słońce) powinna zmniejszać jasność a tu… jest na odwrót.

Test Acer Swift 5 - ultrabook lekki jak piórko

Touchpad jest poprawny. Ani wybitnie fajny (MacBooka chyba długo nic nie przebije), ani zły. Gładki, matowy, w miarę precyzyjny i to wszystko. Wolałem korzystać z myszki, tak szczerze.

 

Złącza

Tutaj będzie krótko i na temat. Z prawej strony dwa porty USB 3.1 oraz USB typu C, a także HDMI. Jest tam także gniazdo ładowania. Co za bezsensowne podejście producenta. Umieścić wszystkie porty z prawej strony. Dlaczego choćby USB typu C nie przeniesiono na lewą stronę? To bardzo irytujące, gdy na przykład miałem podpiętą myszkę oraz dysk zewnętrzny. Komfort użytkowania laptopa w takim przypadku drastycznie spadał. Z lewej natomiast znajdziecie tylko gniazdo audio oraz blokadę Kensington. Zdecydowanie powinno to być zmienione. Zabrakło niestety czytnika kart pamięci (chociaż microSD mogli dodać). O modemie LTE nie wspomnę. Szkoda, bo byłby to fajny dodatek.

1 2 3 4

Kategoria artykułu
Biznes · Nowe technologie
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

    Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.