Motorola edge 30 neo to smartfon, który mnie zaskoczył, ponieważ posiada wszystko to, co potrzebne standardowemu użytkownikowi, a przy tym nie potrzeba na niego przeznaczać majątku. No dobrze, ale czy ma jakieś wady i mógłby robić coś lepiej?
Motorola edge 30 neo – zawartość zestawu
Smartfon dociera do nas w bardzo przyjaznym dla oka opakowaniu, a zgodnie z informacją na pudełku nie tylko dla oka, bo także dla środowiska.
- Smartfon
- Ładowarka TurboPower 68 W
- Kabel USB C
- Instrukcja obsługi
- Klucz SIM
- Ochronne Etui
Motorola edge 30 neo – specyfikacja
- Wyświetlacz – 6,28″ pOLED
- Rozdzielczość – 2400 x 1080
- Odświeżanie – 120 Hz (próbkowanie dotyku 240 Hz)
- Procesor – Qualcomm Snapdragon 695G 5G
- System Operacyjny – Android 12
- Pamięć RAM – 8 GB
- Pamięć wewnętrzna – 128 GB
- Bateria – 4020 mAh z szybkim ładowaniem 68 W
- Ładowanie bezprzewodowe – TAK, 5 W
- Głośniki Stereo – TAK
- Aparat główny – 64 MP (f/1.8), 13 MP (f/2.2)
- Aparat przedni – 32 MP (f/2.4)
- Dual SIM – TAK
- NFC – TAK
- GPS – TAK
- 5G – TAK
- Bluetooth – 5.1
- Czytnik linii papilarnych – w ekranie
- Funkcja rozpoznawania twarzy – TAK
- Certyfikat – IP52
- Wymiary – 152,9 x 71,2 x 7,75 mm
- Waga – 155 g
- Dostępne kolory – fioletowy, czarny, opalizujący biały, zielony
Specyfikacja pochodzi ze strony producenta – Motorola.
Motorola edge 30 neo – system
Coraz więcej producentów decyduje się na stosowanie czystego Androida w swoich smartfonach. Nie od dziś robi to również Motorola, opierając swoje najnowsze urządzenie na Androidzie w wersji 12. Producent dodatkowo dorzuca aplikację „Moto”, dzięki której otrzymujemy dodatkowe elementy personalizacji naszego systemu, ale i nie tylko. Za jej pomocą jesteśmy w stanie również skonfigurować gesty pod własne preferencje. System w praktyce jest czysty, przyjazny dla użytkownika, a także daje nam multum opcji do dostosowania pozostając przy tym prostym w obsłudze.
Motorola edge 30 neo – wygląd zewnętrzny i głośniki
Jako osoba lubiąca nietuzinkowe rozwiązania już samo wydanie smartfona w dwóch dodatkowych wariantach kolorystycznych (Aqua Foam – zbliżony do zielonego oraz Very Peri – zbliżony do fioletowego) uważam za bardzo przyjemne urozmaicenie. Praktycznie już każdy ma czarny, ewentualnie szary smartfon, a tutaj możemy pozwolić sobie na chociaż odrobinę oryginalności. Tackę na kartę SIM umieszczono na dole, zaraz obok złącza do ładowania.
Na prawym boku znajdują się trzy przyciski. Dwa górne są w zasadzie połączone ze sobą i rozdziela je jedynie małe wgłębienie, które uważam za słabo wyraźne i często zamiast drugiego w kolejności przycisku klikałem ten na samym dole. Tył urządzenia to w zasadzie ekspozycja koloru, bo nawet na dole zauważyć możemy informację o wersji kolorystycznej urządzenia. Wyspa aparatów nie wystaje za bardzo, a o jej zabezpieczenie zadba dołączone etui, które będzie wystawało dosłownie milimetr więcej, aby ochronić wyspę.
Za wydobywający się dźwięk z urządzenia odpowiadają dwa głośniki stereo z technologią Dolby Atmos. Nie znajdziemy złącza mini-jack, ale słuchawki możemy podłączyć poprzez złącze USB-C. Głośniki w swojej klasie grają po prostu dobrze. Nie można oczekiwać od głośników w smartfonie napędzania dyskoteki, ale do obejrzenia filmu na YouTube powinny się po prostu sprawdzić.
Motorola edge 30 neo – ekran
Wyświetlacz posiada 6,28″, co jest dla mnie osobiście zaletą. Już od dłuższego czasu otrzymujemy coraz to większe smartfony, a tak naprawdę większego od tej motoroli nie potrzebujemy. Znajdziemy wszystko co potrzeba na mniejszym ekranie, a do tego jest zgrabniejszy, lepiej mieści się chociażby w kieszeni, a dodatkowo łatwiej pokusić się o obsługę jedną ręką. Na samej górze, idealnie po środku umieszczony został przedni aparat, a na dole ekranu wbudowany jest czytnik linii papilarnych. Maksymalna jasność ekranu stoi na przyzwoitym poziomie, ale warto zaznaczyć, że bateria wtedy lubi zdecydowanie szybciej „uciekać”.
Motorola edge 30 neo – bateria
Pojemność baterii to 4020 mAh. Początkowo ta liczba wrażenia może nie robi, ale jeśli dodam, że wystarcza na cały dzień? Tak, bateria spokojnie wystarcza na cały dzień użytkowania, zgodnie z informacją zamieszczoną w opisie smartfonu na stronie producenta. Niesamowitym atutem jest także szybkie ładowanie „TurboPower” 68 W. Dzięki niemu każde podłączenie smartfonu na pięć minut do gniazdka da nam spory zastrzyk energii i wydłuży czas pracy. Urządzenie możemy ładować także bezprzewodowo, ale wtedy do dyspozycji mamy 5 W. Warto dodać także, ze w dobie rezygnowania z ładowarek przez producentów, ten smartfon takową posiada.
Motorola edge 30 neo – aparat
Aparat jest elementem tego smartfonu, który chyba wypadł najgorzej ze wszystkich kwestii, a przynajmniej poniżej moich oczekiwań. W teorii otrzymujemy optyczną stabilizację obrazu, ale co nam po niej, skoro możemy nagrywać maksymalnie w rozdzielczości Full HD w 60 klatkach na sekundę? Poza nagrywaniem wideo, zdjęcia porobimy całkiem przyjemne. Słabo spisuje się rozpoznawanie twarzy, które praktycznie za każdym razem zostało wyprzedzone czytnikiem linii papilarnym.
Motorola edge 30 neo – wydajność
Na tym etapie odzywa nam się zastosowany tutaj procesor, czyli Snapdragon 695 5G. Jednostka jak najbardziej wystarczająca do codziennego użytkowania, ale nie koniecznie przyszłościowa, tym bardziej w telefonie za 1899 złotych, bo tyle kosztuje ten model. W przedstawionych poniżej testach prezentuje nieco lepszą wydajność od Oppo Reno5 Z, z którym to jednak przegrywa w teście 3D Mark Wild Life. Mało tego, uzyskuje rezultat lepszy od Xiaomi Redmi Note 10 Pro o +- 80 punktów w tym samym teście, a przypomnę, że ten smartfon w tym momencie, kosztuje jakieś 1100-1200 złotych. Kupując telefon za blisko 2 tysiące złotych, liczyłbym na lepszą wydajność, tym bardziej, że już na etapie użytkowania zdarzały się, co prawda pojedyncze, ale jednak przycinki.
Motorola edge 30 neo – użytkowanie w praktyce
Pomimo wad, które wymieniłem powyżej, ogólne wrażenia ze smartfonu są naprawdę pozytywne. Nie jest to urządzenie nastawione na konkretny element, a chce robić wszystko po trochu chociaż dobrze. Dochodzę do wniosku, że jest to model przeznaczony dla osób, które nie maja szczególnych wymagań względem smartfonu, a chciałyby kupić jakieś nowe urządzenie i korzystać z niego na zadowalającym poziomie. W końcu taka osoba zachwyci się super szybkim ładowaniem oraz całkiem sensownym czasem pracy na baterii, a procesor zapewni całkiem płynną pracę. Dodatkowo użytkownik otrzyma ekran z szybkim odświeżaniem, szybko działający odcisk palca i zrobi całkiem ładne zdjęcie krajobrazu na wyjeździe.
Przeczytaj także: Recenzja Huawei nova 10 Pro – design to jego drugie imię