Ostatnie zapowiedzi marki Renault trochę sugerowały elektryfikację marki, tymczasem Alpine A110 nie umiera i będą je „tłukli” ile się będzie dało. Ale dlaczego?
Otóż popyt na to auto stał się tak spory, że zaskoczyło to wszystkich, nawet samego producenta i obiecał on, że model nie zniknie z rynku póki tylko przepisy na to pozwolą. Od czasu początków produkcji wcale nie było tak kolorowo. Auto pojawiło się na rynku 5 lat temu i nawet w przypadku testu Alpine A110 sugerowałem, że sprzedawało się nie tak dobrze jak na to co sobą oferuje.
Alpine A110 nie umiera
Tymczasem zeszły rok pokazuje, że Alpine A110 nie umiera i sprzedano w 2022 roku 3546 egzemplarzy. To skok o 33 procent w stosunku do zeszłego roku i nie zapowiada się, żeby popyt spadł, gdyż wszystkie alokacje na sprzedaż w 2023 roku zostały już sprzedane. Dla porównania największy rywal, Porsche Cayman, sprzedał się w Europie w ledwo 2595 egzemplarzach do 3260 Alpine.
Rekordowym rokiem jednak okazał się 2019, kiedy to „przedpandemiczny” szał zakupowy wygenerował sprzedaż na poziomie aż 4431 sztuk! W zeszłym roku ogłoszono też wersję Alpine A110 R i kilka innych wersji limitowanych. Ten model chyba skończy jak Abarth, bądź nawet Nissan GT-R. Choć w 2026 roku ma pojawić się elektryczny następca.