W maju 2022 Mercedes-Benz sprzedał model 300 SLR „Uhlenhaut Coupe” za 135 milionów euro. Czy Mercedes-Benz W 196 R, czyli Formuła 1 z lat 1954/1955 będzie droższa? Szczerze mówiąc, spodziewam się rekordowej ceny.
Gratka dla kolekcjonerów, ale tych z bardzo grubym portfelem. Szczególnie patrząc na to, za ile został sprzedany Mercedes-Benz 300 SLR Uhlenhaut Coupe. Będzie rekord, zdecydowanie. O ile będzie Was stać na zakup samochodu Formuły 1, a konkretnie mowa o modelu Mercedes-Benz W 196 R, który zostanie wystawiony na aukcję przez Muzeum Indianapolis Motor Speedway Museum we współpracy z Mercedes-Benz Classic oraz RM Sotheby’s. Oczywiście wcześniej Mercedes-Benz Classic przeprowadzi ekspertyzę, która ma potwierdzić oryginalność, autentyczność i, rzecz jasna, wyjątkową historię tego modelu.
Aukcja Mercedes-Benz W 196 R – samochodu Formuły 1 atrakcją jesiennego sezonu
Musimy przenieść się do Pebble Beach, gdzie podczas minionego Samochodowego Tygodnia jednym z bohaterów (i to głównych!) był wspomniany model W 196 R, a więc auto wyścigowe Formuły 1. Szczęśliwcy, którzy mogli uczestniczyć w wydarzeniu podziwiali na tamtejszym stoisku Mercedes-Benz tą sportową maszynę. Obecnie, a konkretnie od 1965 roku auto należy do kolekcji muzeum Indianapolis Motor Speedway Museum. Ciekawe jest przede wszystkim to, że ten eksponat ma pod koniec roku trafić na aukcję RM Sotheby’s w Muzeum Mercedes-Benz w Stuttgarcie. Jest to nie lada gratka dla fanów klasycznej motoryzacji. Dlaczego? To jeden z nielicznych modeli W 196 R, który może zmienić właściciela. Efekt? Eksperci już teraz zakładają, że cena będzie kosmiczna. Czy kogoś to dziwi?
Mercedes-Benz W 196 R do licytacji. Czy pobije rekord?
Srebrne Strzały Mercedesa nadal błyszczą – dekady po swoich występach i sukcesach. Oddział Mercedes-Benz Heritage wspiera planowaną aukcję całą swoją specjalistyczną wiedzą na temat produktów i dziedzictwa marki. Indianapolis Motor Speedway Museum wykorzysta dochód z aukcji na odnowienie swojej wystawy, aby z pomocą nowoczesnej oferty pielęgnować fascynację sportem motorowym wśród fanów z całego świata. Aukcja w Muzeum Mercedes-Benz będzie jednym z najbardziej ekscytujących momentów w całym 2024 roku.
Marcus Breitschwerdt, dyrektor generalny Mercedes-Benz Heritage GmbH
RM Sotheby’s i Mercedes-Benz Classic od lat łączą niesamowite relacje. Co szczególnie warte podkreślenia, wspólnie pracowaliśmy nad aukcją Uhlenhaut Coupé. Teraz, we współpracy z Indianapolis Motor Speedway Museum, prezentujemy coś równie wyjątkowego – Mercedesa W 196 R, którym ścigali się dwaj legendarni mistrzowie: Juan Manuel Fangio i Stirling Moss. Dochód ze sprzedaży pojazdu zostanie przeznaczony na szczytny cel, czyli na kontynuację dziedzictwa Indianapolis Motor Speedway Museum w ramach różnych projektów oraz na ustanowienie funduszu, który pozwoli dalej rozwijać i dbać o muzealną kolekcję, zapewniając organizacji długoterminową rentowność
Rob Myers, prezes i dyrektor generalny RM Group of Companies.
Mercedes-Benz W 196 R jest wybitnym bohaterem historii motorsportu. To dla nas zaszczyt mieć ten niezwykły pojazd w swojej kolekcji. Środki z aukcji zabezpieczą naszą przyszłość, umożliwiając nabycie eksponatów, które wpisują się w naszą misję, oraz kontynuowanie niezbędnych prac renowacyjnych w kolejnych latach. Cieszymy się, że w ramach producenckiej ekspertyzy specjaliści z Mercedes-Benz Classic potwierdzą oryginalność i historię pojazdu. Muzeum Mercedes-Benz jest właściwym miejscem na przeprowadzenie planowanej aukcji.
Joe Hale, prezes Indianapolis Motor Speedway Museum.
Model, który ma trafić na licytację zostanie przetransportowany do Mercedes-Benz Classic Center. Miejsce to znajduje się w Stuttgarcie. W jakim celu? To właśnie tam zostanie przeprowadzona ekspertyza producenta. Dzięki niej przyszły właściciel auta uzyska dokument, który ma stanowić dowód oryginalności wysokiej jakości klasyków, a także świadectwo autentyczności.
Jeśli chcesz, sprawdź nasz test Mercedes-AMG GLC 63 S E-Performance.
Mercedes-Benz W 196 R z podwoziem numer 9
Przyjrzyjmy się nieco bliżej modelowi, który będzie licytowany jesienią. Jest to auto, które zostało ukończone po sezonie w 1954. Początkowo był to W 196 R z odsłoniętymi kołami, jednak na potrzeby wyścigu w Brazylii, a konkretnie Buenos Aires Grand Prix, który odbył się 30 stycznia 1955, podwozie wyposażono w 3-litrowy silnik. Co ciekawe, podczas dwóch starć, Juan Manuel Fangio, argentyński kierowca Formuły 1 zajął drugie miejsce, czego efektem było zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Zgodnie z przepisami Formuły 1 przez resztę sezonu auto było wyposażone w 2,5-litrowy silnik.
11 września 1955 Stirling Moss, tym razem brytyjski kierowca Formuły 1 prowadził auto w ostatnim wyścigu sezonu. Z racji tego, że tor Monza był dość specyficzny, auto otrzymało opływowe nadwozie. Moss utrzymywał się na siódmej pozycji, jednak finalnie wycofał się z rywalizacji po 28 okrążeniach. Auto trafiło do muzeum fabrycznego, by w 1965 roku trafić do Indianapolis Motor Speedway Museum jako prezent od Daimler-Benz AG.
Warto jeszcze wspomnieć o tym, że sezony 1954 i 1955 to według Mercedesa jednej z najbardziej udanych w historii wyścigowych aktywności. Oczywiście, dla marki spod znaku gwiazdy, rzecz jasna. W obu latach Juan Manuel Fangio został mistrzem świata Formuły 1, a pomógł mu w tym osiągnięciu oczywiście Mercedes-Benz W 196 R.