Kto by pomyślał, że Różal pojawi się jeszcze w oktagonie. A jednak! Marcin Różalski wraca do KSW. Wiadomość na ten temat przekazał Maciej Kawulski, współwłaściciel organizacji.
Fanom sportów walki Marcina raczej przedstawiać nie trzeba. To ceniony kickboxer oraz sportowiec walczący w KSW, gdzie udało mu się zdobyć pas mistrza wagi ciężkiej. Było to 27 maja 2017 na PGE Narodowy, gdzie po zaledwie szesnastu sekundach znokautował Fernando Rodriguesa Jr. Co ciekawe, w późniejszym czasie zrzekł się pasa, a także nie zobaczyliśmy go już na kolejnych galach. Dziś na profilu Macieja Kawulskiego pojawiła się informacja, że ceniony sportowiec wraca do oktagonu.
Marcin Różalski – Różal – wraca do KSW po pięciu latach
Jak widać, na powyższym zdjęciu pojawił się również Artur Szpilka. Tomek pisał kilka dni temu o tym, że będzie to debiut boksera w MMA. Maciej Kawulski poinformował, że bardzo długo czekał na powrót oraz debiut, dlatego nadszedł czas żeby zarówno weteran, jak i debiutant zasłużyli swoimi walkami na każdą minutę oczekiwania. Zgadzacie się? Z pewnością.
Przypomnijmy, że Marcin podpisał kontrakt z KSW w listopadzie 2010 roku. Zadebiutował rok później, pokonując Marcina Bartkiewicza. Wystarczyły dwa miesiące, by sportowiec znów mógł pochwalić się wygraną – tym razem z rosjaninem Siergiejem Szemietowem. Dużym zainteresowaniem cieszyła się walka z Mariuszem Pudzianowskim, którą to Marcin wygrał. Jak już wspomniałem, 27 maja 2017 podczas KSW 39 zwyciężył po zaledwie 16 sekundach z Fernando Rodriguesem Jr.
Później Marcin pojawił się na gali Genesis, w której walczył na gołe pięści z Joshem Barnettem. To zmaganie niestety przegrał przez niezdolność do kontynuowania walki.
Źródło zdjęcia: profil Macieja Kawulskiego na Facebooku oraz profil Marcina na Instagramie. Autorem zdjęcia jest SKULLHEAD.PL.