Kilka godziny po tym, jak Elon Musk potwierdził wprowadzenie systemu w pełni autonomicznej jazdy, Tesla nagle zmieniła pas i zatrzymała się na środku drogi, doprowadzając karambolu, w którym ucierpiało 9 osób, w tym dwuletnie dziecko.
Tesla nagle stanęła, doprowadzając do wypadku
Samochody Tesla są zaawansowane technologicznie, jednak rozwiązania te nie zawsze działają, tak jak powinny. Bardzo boleśnie przekonali się o tym kierowcy, którzy podróżowali mostem Bay Bridge na linii San Francisco-Oakland. W pewnym momencie Tesla nagle zatrzymała się na środku pasa, co doprowadziło do kolizji.
Przeczytaj także: Był pijany. Tesla odwiozła go pod same drzwi domu!
Nic nie zapowiadało takiego obrotu spraw, jednak Tesla nagle zatrzymała się na środku pasa i doprowadziła do karambolu, w którym udział wzięło łącznie osiem pojazdów. W całym zdarzeniu ucierpiało 9 osób, w tym dwuletnie dziecko. Wszystko to kilka godzin po tym, jak Elon Musk ogłosił wprowadzenie systemu w pełni autonomicznej jazdy.
System FSD zawiódł. Dziewięć osób rannych
System autonomicznej jazdy to rozwiązanie, które w przyszłości z pewnością mocno ułatwi nam podróżowanie, jednak obecnie nie jest ono na tyle rozwinięte, żeby w pełni mu zaufać. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak Tesla nagle zmienia pas i zatrzymuje się na środku.
Niestety, zarówno prędkość, jak i odległość za elektrycznym samochodem nie dała innym kierowcom żadnych szans na reakcję, co sprawiło, że doszło do wypadku, w którym poszkodowanych zostało 9 osób. Samochód korzystał z systemu FSD (Full Self-Driving). Wydarzenie miało miejsce 24 listopada, czyli w Święto Dziękczynienia. Całą sprawę bada teraz Amerykański urząd ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego (NHTSA).
Źródło i zdjęcia: TheIntercept