Poważnie! W tym zawodzie zarabia się 20 tys. zł i to bez wykształcenia i znajomości języków obcych. Oczywiście, o ile będziesz się angażować i masz w sobie „smykałkę handlowca”, a także nie oszukujmy się – potrzebna jest odrobina szczęścia. Nie, nie jest to żadna piramida finansowa czy inna dziwna propozycja, a po prostu, handel odnawialnymi źródłami energii.
Domyślam się, że nie ma osoby, która nie spotkała się z robotem, a przy odrobinie szczęścia z „żywym” konsulatem, który „wciskał” fotowoltaikę i tym podobne. Większość z nas „z automatu” rozłącza się słysząc, jak lektor próbuje „udawać” prawdziwego człowieka. A jednak, branża OZE odnosi sukcesy. Przykłady? Wzrost udziału zainstalowanej mocy w elektrowniach OZE z 29 do 36 procent, o ile porównamy trzeci kwartał do analogicznego okresu z ubiegłego roku. Krótko mówiąc, chcąc, nie chcąc, ludzie instalują panele fotowoltaiczne czy pompy ciepła. Tym bardziej, że mogą uzyskać dofinansowanie na odnawialne źródła energii.
Zarobki w branży OZE. Szczęśliwcy mogą liczyć na 20 tysięcy złotych!
Wróćmy jednak nie do zakupów pomp ciepła czy paneli fotowoltaicznych, a ich… sprzedaży. Skąd w ogóle takie wyliczenia? Wspomina o nich Szymon Masło, prezes firmy Neptun Energy, która handluje OZE. Jak sugeruje przedstawiciel tego przedsiębiorstwa, w tym zawodzie zarabia się 20 tys. zł i wcale nie jest konieczne posiadanie specjalnego, np. technicznego wykształcenia. Nie jest również potrzebna znajomość języków. Co ciekawe, podobno takimi zarobkami można cieszyć się w pierwszych miesiącach zatrudnienia. Wszyscy jednak doskonale wiemy, że jest jedno „ale”.
W tym zawodzie zarabia się 20 tys. zł! Trzeba jednak mieć odrobinę szczęścia
Oczywiście, prezes Neptun Energy mówi wprost. Wynagrodzenie handlowca to przede wszystkim prowizja. Dlatego też pamiętajcie – chcecie zarobić 20 tysięcy złotych – musicie sprzedać bardzo dużo pomp ciepła i paneli fotowoltaicznych. Ot, cała tajemnica. Prawdę mówiąc, raczej w wielu zawodach handlowiec może liczyć na dobre zarobki, o ile wygeneruje dużą sprzedaż. Jest jednak pewien temat, który faktycznie może sprawić, że branża OZE jest, a raczej będzie atrakcyjna. Co to takiego?
Chodzi oczywiście o to, że Unia Europejska kładzie coraz większy nacisk na instalację odnawialnych źródeł energii. Daleko szukać nie trzeba. Już teraz wprowadza się zakaz kotłów gazowych. A przecież jakiś czas temu były ekologiczną alternatywą dla palenia węglem. Tak czy inaczej, wymusza się, a raczej wymuszać się będzie na inwestorach, by nowe budownictwo korzystało tylko i wyłącznie z pomp ciepła. Mało tego, po 2030 roku, jeśli będziesz chciał modernizować swój dom, nie zainstalujesz już pieca gazowego, a jedyną opcją będzie pompa ciepła. Dodajmy do tego panele i plan sprzedażowy zrobi się sam. Dlatego też handlowcy związani z OZE naprawdę mogą liczyć na spore zarobki. Oczywiście, o ile będą potrafili sprzedać produkt, bo od tego trzeba zacząć.