Czy zakaz TikToka w Polsce jest możliwy? Janusz Cieszyński, sekretarz stanu KPRM wypowiedział się na Twitterze na temat użytkowania popularnej aplikacji na urządzeniach służbowych osób na stanowiskach związanych z administracją publiczną.
Serwis społecznościowy bije rekordy popularności
TikTok to najpopularniejsza aplikacja, jaką obecnie możemy ściągnąć na nasz smartfon. Liczba pobrań na urządzeniach z Androidem w sklepie Play już jakiś czas temu przekroczyła miliard pobrań, a w przypadku urządzeń Apple jest ona w topowej trójce najczęściej pobieranych aplikacji.
Przeczytaj także: TikTok wprowadza zmiany. Nieletni będą wściekli!
Wszystko to widzi KPRM, o czym przekonuje Janusz Cieszyński. Sekretarz Stanu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów umieścił na Twitterze długi wpis, który opowiada się za tym, czy zakaz TikToka na urządzeniach pracowników administracji publicznej jest konieczny. Wpis ten jest oficjalnym stanowiskiem KPRM.
Zakaz TikToka? Oficjalne stanowisko KPRM
Wcześniej rada ds. Cyfryzacji w apelowała o wprowadzenie nakazu usunięcia popularnego medium społecznościowego z urządzeń pracowników Sejmu, Senatu, Rady ministrów oraz administracji publicznej. Sekretarz stanu i pełnomocnik Rządu ds. Cyberbezpieczeństwa postanowił odnieść się do sprawy. Janusz Cieszyński we wpisie zaznacza, że TikTok jest aplikacją, która służy przede wszystkim do rozrywki.
Uchwała Rady ds. Cyfryzacji nie zmienia praktycznie nic w sytuacji Tik Toka w Polsce. Dlaczego? Zapraszam do lektury⤵️
— Janusz Cieszyński (@jciesz) March 27, 2023
Rada ds. Cyfryzacji przyjęła dziś uchwałę w sprawie korzystania z Tik Toka na urządzeniach służbowych w administracji państwowej. O czym https://t.co/h1kdALoX3P…
Jeśli instytucja publiczna rozdziela dane prywatne od służbowych, gdzie stosuje się osobne urządzenia do pracy, zakaz TikToka po prostu nie musi obowiązywać. Jeśli pracownik korzysta z aplikacji na telefonie prywatnym, nie ma obawy o to, że dane państwowe znajdujące się na telefonie służbowym, wejdą w posiadanie niechcianych podmiotów. Wiele słyszy się o tym, że ByteDance, twórca aplikacji, zbiera dane i przekazuje je chińskiemu rządowi. Cieszyński podkreśla, że jeśli rzeczywiście by tak było, to aplikacja nie znalazłaby się zarówno w Google Play, jak i App Store.
Przetrzymywanie danych służbowych na telefonie prywatnym nie byłoby najmądrzejszym ruchem. Zakaz TikToka obowiązuje więc na urządzeniach służbowych osób, które związane są ze stanowiskami działającymi na rzecz państwa.
Źródło: Twitter