710
Views

A jak tak właściwie powstał ten „plaster węgla”?

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Wystarczyła zwykła taśma klejąca i kawałek (bardzo dobrej jakości) grafitu, czyli odmiany węgla. Zabawne jest to ,że przy pomocy tylko tych dwóch przedmiotów jesteśmy w stanie otrzymać grafen naprawdę wysokiej jakości – taki jest stosowany głównie w badaniach, gdyż produkcja na szerszą skale w ten sposób byłaby niewyobrażalnie droga.

Grafen również można otrzymać na miedzi. Ten sposób wymyślili Koreańczycy, ale obecnie jest stosowany w laboratoriach na całym świecie, w końcu, to zdecydowanie tańsza metoda od poprzedniej. Niestety, nie jest tak pięknie, poza zmniejszeniem kosztów, pogarsza się jakość samego materiału. Nie można go zastosować do produkcji urządzeń elektronicznych, za to w wytwarzaniu dotykowych ekranów sprawdziłby się świetnie. Sama metoda jest dosyć skomplikowana, dokładniej możecie o niej przeczytać tutaj.

Spokojnie, pamiętam o „polskim grafenie”, ale to dosyć przykra historia. Jeżeli ktoś jest zainteresowany tematem, wystarczy wpisać frazę w Google. Warto wspomnieć, że to prawdopodobnie jedna z lepszych, aktualnie znanych, metoda otrzymywania „plastra” – pozwalała tworzyć grafen o stosunkowo dużej powierzchni.

Jest jeszcze kilka metod (w tym jedna wynaleziona na łódzkiej uczelni!), ale nie czuje się na tyle kompetentny by je omówić, jednocześnie w tekście pisanym nie wydają się mi nadto ciekawe. Myślę, że ciekawsze i ważniejsze ze sposobów omówiłem dosyć dobrze.

1 2 3 4 5 6

Kategoria artykułu
Ciekawostki · Nowe technologie

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.