Czytniki e-booków mają swoich przeciwników i zwolenników zafascynowanych nowoczesnymi technologiami. Jeśli czytasz ten tekst, to z pewnością należysz do tego drugiego grona lub chcesz zacząć swoją przygodę z tymi urządzeniami. W moje ręce trafił czytnik Kobo Clara Colour z kolorowym wyświetlaczem. Czy jest to urządzenie godne polecenia?
Niektórzy lubią zapach prawdziwych książek i uczucie przekładania kartki za kartką, co sprawia, że w pewnym stopniu bardziej wczuwają się w historię, którą właśnie czytają. Inni zaś wolą wygodne przesuwanie palcem po ekranie, dlatego też zdecydowali się na zakup czytnika e-booków. Tego typu urządzenia są dostępne na rynku od kilku lat i cieszą się dużą popularnością. Dostępne są zarówno modele z czarno-białym wyświetlaczem, jak i tym kolorowym. Kobo Clara Colour jest przedstawicielem tej drugiej rodziny. Postanowiłem sprawdzić, jak się z niego korzysta.
Producent dba o środowisko i pokazuje to modelem Kobo Clara Colour
Kobo Clara Colour nie jest czytnikiem e-booków, który na nowo wymyślił design tego typu urządzeń. Producenta trzeba pochwalić przede wszystkim za to, że obudowa została w pełni wykonana z materiałów pochodzących z recyklingu. Dba on o środowisko i zdecydowanie pokazał to przy okazji produkcji tego modelu.
Przeczytaj także: Rakuten Kobo Elipsa 2E – test nowoczesnego czytnika e-booków
Cała konstrukcja czytnika e-booków Kobo Clara Colour jest solidna, a wszystkie elementy są świetnie spasowane. Urządzenie nie jest duże, przez co dobrze leży w dłoni, a jego kompaktowe wymiary sprawiają, że jest świetnym kompanem podróży – zmieści się w damskiej torebce, a w plecaku będzie praktycznie nieodczuwalny. Zresztą, niewielka waga urządzenia się do tego mocno przyczynia. Na pleckach znajdziemy wzór, a także przycisk zasilania, który po szybkim kliknięciu uruchamia tryb uśpienia. Kobo Clara Colour nie został wyposażony żadne inne przyciski funkcyjne, a port USB typu C służący do ładowania i transferu plików z naszego komputera, został umieszczony na dolnej krawędzi urządzenia.
Co ciekawe, producent zapewnia, że czytnik jest wodoszczelny, a ma to potwierdzać certyfikat IPX8 – odporność na całkowite zanurzenie! Oznacza to tyle, że możemy z niego korzystać nawet podczas kąpieli! W zestawie znajdziemy kabel USB typ C do typu A.
Takie etui warto dokupić
Wzorowe wykonanie urządzenia to jedna kwestia, jednak w przypadku czytników e-booków dobrym wyborem jest także zakupienie dedykowanego etui, stanowiące pierwszą linię ochrony urządzenia. Do testów wraz z Kobo Clara Colour dotarło do naszej redakcji także etui, o którym nie mogę powiedzieć złego słowa. Wykonane zostało on z miękkiego, skóropodobnego materiału w kolorze zielonym. Etui zostało zaprojektowane tak, aby przednia jego część formowała się w podstawkę, dzięki której nasz czytnik może stać samoczynnie.
Kolorowy wyświetlacz oknem na świat opowieści
Czytnik Kobo Clara Colour został wyposażony w kolorowy wyświetlacz E Ink Kaleido o przekątnej 6-cali i możliwością wyświetlania treści w rozdzielczości 1448 × 1072. Jego zakres ppi wynosi 300 w przypadku czarno-białych treści oraz 150 w przypadku kolorowych. W praktyce działa on wyśmienicie i czytanie książek jest po prostu przyjemne – niezależnie od tego, czy na ekranie pojawia się sam tekst, czy też ilustracje.
Wyświetlacz daje nam możliwość zmiany jasności, co oczywiste, a także ustawienia mocy filtra światła niebieskiego za pomocą wygodnego suwaka. Zresztą, jego aktywację możemy ustawić automatycznie oraz wybrać porę snu, dzięki której czytnik wie, kiedy ustawić mocniejszą moc pomarańczowej barwy światła. Ma to nam pomóc w zaśnięciu, jeśli lubimy czytać książki przed snem. Tak jak już wspomniałem, czytanie e-booków na Kobo Clara Colour to bardzo przyjemna czynność, która pozwala nam się rozluźnić. Czytnik daje nam kontrolę nad tym, jak wyświetlana jest treść, dzięki czemu dostosujemy go pod swoje preferencje. Wyświetlanie komiksów wychodzi Kobo Clara Colour równie dobrze, jak tekstu książek. Nie ma się do czego przyczepić.
Funkcje systemu, które się przydają
Przede wszystkim trzeba podkreślić kompatybilność Kobo Clara Colour z rozszerzeniami plików. Jak podaje producent, czytnik jest w stanie otworzyć takie formaty, jak: EPUB, EPUB3, PDF, FlePub, MOBI, JPEG, GIF, PNG, BMP, TIFF, TXT, HTML, RTF, CBZ i CBR. Daje nam to ogromne możliwości, dzięki czemu możemy czytać, co chcemy. Wśród funkcji beta znajdziemy m.in. możliwość przeglądania stron internetowych bezpośrednio na czytniku, jednak utrudnieniem jest fakt, że nie jest on w stanie wczytywać obrazów z witryn. Niemniej jednak jest taka opcja. Możemy także sporządzać notatki, pisząc palcem po ekranie, ale muszę przyznać, że nie jest to ani wygodne, ani łatwe, choć być może ja tego nie potrafię.
Czytnik e-booków Kobo Clara Colour daje nam także możliwość słuchania audiobooków – wystarczy podłączyć bezprzewodowe słuchawki za pośrednictwem Bluetooth i słuchać do woli. Problem jest jednak taki, że możemy słuchać książek nabytych jedynie w sklepie Kobo, ponieważ te zgrane na pamięć urządzenia nie działają.
Samo oprogramowanie czytnika Kobo Clara Colour działa bardzo dobrze i sprawnie. Podręczne menu, do którego mamy dostęp podczas czytania książki, pozwala nam na m.in. zmianę czcionki, używania gestów (np. przesunięcie palcem z góry do dołu lub na odwrót po lewej stronie ekranu przyciemnia lub rozjaśnia ekran), a dostęp do książek jest szybki i łatwy – na głównym ekranie znajdziemy nasze pozycje i ile procent danej książki już przeczytaliśmy. Chcąc dostać się do ostatnio odwiedzanych treści wystarczy ściągnąć menu z góry, gdy jesteśmy w trakcie czytania.
Długość pracy na baterii
Czytniki e-booków mają to do siebie, że ich praca na baterii mierzona jest w tygodniach. Podzespoły tych urządzeń nie pobierają dużej ilości energii, dlatego też akumulator wytrzymuje naprawdę długo. Producent zapewnia, że przy określonych warunkach (30 proc. podświetlenia, czytanie 30 min dziennie przy wyłączonym Wi-Fi i Bluetooth) Kobo Clara Colour będzie w stanie wytrzymać 42 dni bez ładowania.
Tego nie udało mi się potwierdzić, bo po prostu nie posiadam tego urządzenia tak długo, jednak po ponad tygodniu korzystania z Clara Colour, procent baterii pokazuje 40 proc., gdy przy pierwszym uruchomieniu akumulator naładowany był do 64 procent. Zaznaczę, że korzystałem z ok. 70 proc. podświetlenia, z włączonym Wi-Fi i ekranie cały czas będącym w trybie uśpienia, gdy nie korzystałem z urządzenia. Jestem w stanie stwierdzić, że to 42 dni na pojedynczym ładowaniu jest do osiągnięcia.
Podsumowanie
Czytnik e-booków Kobo Clara Colour to urządzenie, które sprawia, że czytanie książek jest po prostu przyjemnością. Podczas korzystania z niego nie zauważyłem w nim większych wad poza brakiem możliwości odtwarzania własnych audiobooków. Urządzenie ma kompaktowe kształty, waży niewiele, dzięki czemu nie będzie nam ciążyć podczas podróży. Obsługuje dużą ilość plików, daje dostęp do przydanych funkcji, jest wodoodporne, kolorowy ekran świetnie sprawdza się podczas czytania komiksów, a to wszystko w cenie 699 złotych, widniejącej na stronie producenta. Jest to urządzenie godne polecenia.