Organizacja poinformowała pracowników o braku pozwolenia na prowadzenie rozmów w sprawie niedawnego wyroku Sądu Najwyższego przeciwko Wade. Powołując się na notatkę z 12 maja, firma usunęła wiadomości ze swoich wewnętrznych narzędzi komunikacyjnych, które wspominają o tym temacie. W dokumencie tym gigant zabrania ww. działań tłumacząc się zwiększonym ryzykiem tworzenia wrogiego środowiska pracy.
Jeden z pracowników udał się na platformę LinkedIn, aby wyrazić swoją frustrację z powodu zaistniałej sytuacji. Z jego słów możemy dowiedzieć się, że w wewnętrznej platformie roboczej moderatorzy szybko usuwają posty lub komentarze dotyczące przerwania ciąży. Jasno z tych działań wynika, że Meta zakazuje dyskusji na temat aborcji.
Meta zakazuje dyskusji na temat aborcji, jednocześnie daje pewne udogodnienia
W piątek Meta poinformowała pracowników, że zwróci koszty podróży pracownikom, którzy potrzebują dostępu do usług opieki zdrowotnej i rozrodczej pozapaństwowych. Taką politykę wiele innych firm technologicznych np. Google miało już przed decyzją sądu.
Piątkowa akcja nie była pierwszym razem, gdy Meta uniemożliwia swoim pracownikom omawianie kontrowersyjnego tematu w miejscu pracy. Firma zaktualizowała swoją pełną szacunku politykę komunikacji po zabójstwie George’a Floyda w 2020 roku. W tym czasie firma przekazała swoim pracownikom, że nie mogą już dyskutować o kwestiach politycznych i społecznych w kanałach roboczych w całej firmie.
Są to kolejne sytuacje ograniczające wolność słowa. Mimo, że na ten moment tyczy się to jedynie pracowników w wewnętrznych kanałach, to istnieję szansa, że tytułowy podmiot wprowadzi takowe reguły do regulaminu serwisu i obejmą one zwykłego użytkownika.
Sprawdź również inne treści z kategorii polityka.