110
Views

Pewien nauczyciel z Tarnowskich Gór zamontował ukrytą kamerę w szkolnej toalecie i podglądał uczniów. Wszystko wydało się, gdy jeden z uczniów znalazł kamerę.

Nauczyciel zamontował kamerę w toalecie i podglądał uczniów.

5 grudnia tego roku jeden z uczniów zauważył niewielką kamerkę ukrytą w spłuczce męskiej toalety, bez zastanawiania się wykręcił ją i zabrał ze sobą do klasy. Nie wiadomo by było kto stoi za tym czynem, gdyby nie sam zainteresowany, który przyszedł do klasy, w której przebywał uczeń i chciał, aby ten oddał mu jego własność, czego uczeń naturalnie odmówił.

Przeczytaj także: Streamerka pokazała za dużo. Podobno przypadkiem. Jasne.

Nauczyciel zamontował kamerę w toalecie i podglądał uczniów.
Nauczyciel zamontował kamerę w toalecie i podglądał uczniów.

Jak dalej potoczyła się sprawa?

Do szkoły wezwano rodziców, a następnie policję. Podglądacz został zawieszony w trybie pilnym, a dnia następnego doszło do rozwiązania umowy za porozumieniem stron.

W zeszły poniedziałek doszło do incydentu z nauczycielem naszej szkoły. Przeprowadziłem rozmowę z nauczycielem, rodzicami i policją. Nauczyciel w trybie pilnym został zawieszony. Następnego dnia za porozumieniem stron została z nim rozwiązana umowa – dyrektor tarnogórskiego mechanika

Dyrektor zaapelował także o powstrzymanie się od różnego rodzaju komentarzy, a także stawianiu szkoły w złym świetle, bo jak zaznaczył chciałby zachować wizerunek szkoły, który był budowany przez wiele lat. Wiele lat pracował także podglądacz, bo mowa o 10 i jak twierdzi dyrektor, nigdy nie było na niego żadnych skarg.

Źródło: tarnogorki.info

Kategoria artykułu
Ciekawostki
Łukasz Łyszcz

Interesuję się głównie nowymi technologiami, ale lubię też prześledzić ważniejsze mecze piłki nożnej czy obejrzeć wyścig Formuły 1. Jakiś czas temu upodobałem sobie pisanie tekstów i prawdopodobnie wpadłeś na mój opis, zaraz po skończeniu czytania moich wypocin w "artykule", albo "recenzji".

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.