OnePlus 12. Flagowy smartfon, który mnie zachwycił

OnePlus 12 to telefon, od którego nie mogłem się odciągnąć. Co oferuje flagowy model tego producenta?
OnePlus 12. Flagowy smartfon, który mnie zachwycił OnePlus 12. Flagowy smartfon, który mnie zachwycił
OnePlus 12. Flagowy smartfon, który mnie zachwycił

Marka OnePlus od zawsze potrafiła tworzyć smartfony, które trafiały w gusta milionów użytkowników. Czy to również udało się w przypadku modelu OnePlus 12? Telefon ten potrafi zachwycić, ale czy warto go kupić? Sprawdźmy to!

Design, na który można patrzeć godzinami

Może i na pierwszy rzut oka OnePlus 12 wygląda na smukły smartfon, jednak wzięcie go do ręki potwierdza, że jest to tylko złudzenie. Telefon ma spory rozmiar (164,3 × 75,8 × 9,2 mm) i już pierwsze sekundy zdradzają nam, że mamy do czynienia z naprawdę „grubym” graczem. Dosłownie, ponieważ telefon waży 220 gramów. Jest solidnie i to bardzo dobra wiadomość, ponieważ to oznacza, że telefon wykonany jest z wysokiej jakości materiałów.

Przeczytaj także: Samsung The Frame QE55LS03D – sztuka na Twojej ścianie

OnePlus 12 prezentuje się bardzo dobrze. Zakrzywiony, 6,82-calowy wyświetlacz z bardzo cienkimi ramkami to świetne okno na wirtualny świat, z którego będziemy korzystać na co dzień. Przyciski regulacji głośności oraz zasilania zamontowano na prawej krawędzi, natomiast po przeciwnej stronie umieszczono suwak umożliwiający włączenie trybu cichego, uruchomienie wibracji czy włączenie dzwonków. Nawet samo przełączenie suwaka jest bardzo satysfakcjonujące! Na dolnej krawędzi znajdziemy port USB typu C, tackę na karty SIM, mikrofon oraz głośnik.

To, co najbardziej rzuca się w oczy w przypadku OnePlus 12 znajduje się na pleckach. Mowa tutaj oczywiście o potężnej wyspie aparatów wyposażonej w trzy obiektywy. Oprócz loga marki OnePlus znajdziemy tutaj także logo szwedzkiego koncernu fotograficznego, Hasselblad, odpowiedzialnego za aparaty w testowanym przeze mnie modelu.

OnePlus 12. Flagowy smartfon, który mnie zachwycił
Wyspa aparatów w OnePlus 12 jest naprawdę spora.

Plecki wersji „Silky Black” wykonane zostały z tworzywa sztucznego, mającego drobne brokatowe wykończenie, natomiast ramki zostały stworzone z aluminium. Testowana przeze mnie wersja w kolorze czarnym nie zbiera odcisków palców, co jest wielkim plusem tej konstrukcji. Co więcej, telefon ma certyfikat IP65, który chroni go przed zalaniem oraz ekran pokryty szkłem Gorilla Glass Victus 2.

Ekran OnePlus 12 to poezja

Tak jak już wspomniałem, OnePlus 12 został wyposażony w 6,82-calowy wyświetlacz pokrywający 91 proc. frontu, wykonany w technologii OLED, choć matryca ta przez producenta określana jest jako „ProXDR”. Zastosowano technologię odświeżania LTPO, oferującą od 1 do 120 Hz, a ekran domyślnie działa na „automatycznym wyborze”, który optymalizuje odświeżanie łącząc płynne działanie z oszczędzaniem energii. Użytkownik może w każdym momencie wybrać wysoką wydajność. Taka sama opcja znajduje się w przypadku rozdzielczość – telefon dostosowuje rozdzielczość do wyświetlanej treści.

OnePlus 12. Flagowy smartfon, który mnie zachwycił
6,82-calowy wyświetlacz w OnePlus 12 to piękne okno na wirtualny świat.

Korzystanie z OnePlus 12, który został wyposażony w tak szczegółowy wyświetlacz, to czysta przyjemność. Możemy wybrać nie tylko maksymalną rozdzielczość ekranu, wynoszącą 3168 x 1440 pikseli, ale także tryb kolorów (naturalne, Pro i Jaskrawe), zmienić balans bieli czy włączyć filtry chroniące nasz wzrok. Widać, że mamy tutaj do czynienia z topowym urządzeniem.

Warto także wspomnieć o czytniku linii papilarnych, który został ukryty pod ekranem. Działa on szybko i sprawnie, jest skuteczny, co liczy się najbardziej w przypadku tego elementu. Oczywiście OnePlus 12 pozwala także na odblokowywanie telefonu za pomocą skanu twarzy.

Sprawdź, który smartfon wygrywa „pojedynek”.

Wydajność i system – żadnego „ale”

Decydując się na zakup flagowca wybieramy urządzenie, które w teorii ma oferować jak najlepszą wydajność, niezależnie od obciążania. OnePlus 12 jest właśnie takim urządzeniem! Producent zastosował tutaj niezwykle mocny procesor Qualcomm Sanpdragon 8 Gen 3, który wspierany jest przez pamięć podręczną LPDDR5x i kości pamięci masowej UFS 4.0. W ofercie producenta dostępna jest wersja 12/265GB i testowana przeze mnie 16/512 GB.

Nikogo chyba nie zdziwi, gdy napiszę, że telefon pracuje nienagannie oferując błyskawiczne działanie i ekspresowe wykonywanie poleceń. Żadnych zacięć, problemów z wydajnością podczas grania w najmocniejsze tytuły, czy korzystania z wielu aplikacji na raz. OnePlus 12 to godny przedstawiciel wysokiej półki. Do tego wszystkiego zawsze zachowuje „zimną krew”, ponieważ producent zastosował w nim duży, podwójny (9140 mm) układ chłodzenia Dual Cryo-velocity VC.

Na pokładzie znajdziemy Bluetooth 5.4 z aptx HD i LHDC, NFC, port podczerwieni, Wi-Fi 7, czy dual GPS oraz eSIM i dual SIM.

W momencie pisania tej recenzji, OnePlus pracuje na systemie Google Android 14 z nakładką Oxygen OS 14, wersja CPH2581_14.0.0.610(EX01). Co tutaj dużo mówić, system operacyjny działa rewelacyjnie. Nakładka przygotowana przez producenta jest świetnie zoptymalizowana, przejrzysta i przyjemna w użytkowaniu. Znajdziemy sporo opcji, które pozwolą nam na personalizowanie naszego smartfona i coś, co szanuje – brak setek preinstalowanych aplikacji, z których nigdy nikt nie korzysta. Co także warto odnotować, producent informuje, że telefon dostanie 4 duże aktualizacje Androida i 5 lat aktualizacji zabezpieczeń, więc kupujemy telefon z wieloletnim wsparciem!

Nic, tylko robić zdjęcia

Skoro OnePlus umówił się z firmą fotograficzną Hasselblad, to musi być dobrze, prawda? Tak i z przekonaniem można powiedzieć, że ta współpraca obu markom wyszła świetnie. Dla przypomnienia znajdziemy tutaj:

  • główną jednostką Sony LYT-808 o rozdzielczości 50 MP, f/1.6 i OIS,
  • ultraszerokokątny obiektyw Sony IMX581 48 MP, przysłonie f/2.2 i o polu widzenia wynoszącym 114 stopni,
  • teleobiektyw peryskopowy OmniVision OV64B 64 MP z 3-krotnym zoomem optycznym i optyczną stabilizacją obrazu
  • z przodu kamera selfie z obiektywem Sony IMX615 32 MP
OnePlus 12. Flagowy smartfon, który mnie zachwycił
OnePlus 12 posiada trzy obiektywy wykonane we współpracy z marką Hasselblad.

W praktyce wygląda to tak samo dobrze, jak na papierze. OnePlus 12 radzi sobie w każdych warunkach oświetleniowych dając nam popis tego, jak powinna wyglądać dobra fotografia mobilna. Kolory są naturalne, szczegółowość wygląda tak jak powinna, a szumów nie ma zbyt wiele. Do tego należy dodać także bardzo dobrze działający autofocus. Na pokładzie znajdziemy 3-krotny zoom cyfrowy i 6-krotny hybrydowy – radzą sobie one bardzo dobrze w dzień i zadowalająco po zmroku. Aparaty stworzone z marką Hasselblad po prostu są świetne, dlatego też OnePlus 12 radzi sobie bardzo dobrze w kwestii robienia zdjęć, nawet przez 32-megapiskelową kamerę przednią.

Jeśli chodzi o nagrywanie materiałów wideo, to OnePlus 12 jest w stanie rejestrować filmy w rozdzielczości 8K jednak przy 24 fps. 60 klatek na sekundę pojawią się w mniejszych rozdzielczościach – 4K, Full HD i HD. Jakość 4K znajdziemy także w kamerze selfie, jednak oferuje ona tylko 30 klatek.

Bateria trzyma długo i ładuje się natychmiastowo

Jeśli szukacie flagowca z naprawdę wydajną baterią, to OnePlus 12 jest tym jedynym. Producent zastosował tutaj akumulator o pojemność 5400 mAh z wsparciem dla szybkiego ładowania 100W SuperVOOC (ładowarka w zestawie), który ładuje telefon do pełna w mniej niż 30 minut. Szybko i sprawnie. Co więcej, znajdziemy tutaj także bezprzewodowe ładowanie AirVOOC 50W, co pozwala na naładowanie smartfona w mniej niż godzinę! To wynik lepszy niż w przypadku niektórych telefonów ładowanych przewodowo!

Jak to wygląda w praktyce? Normalne korzystanie ze smartfona pozwoli na półtora dnia pracy przy włączonym Wi-Fi.

OnePlus 12. Flagowy smartfon, który mnie zachwycił
OnePlus 12 w zestawie oferuje przewód i ładowarkę 100W.

Podsumowanie. OnePlus 12 to telefon kompletny

OnePlus 12 to jeden z najlepszych smartfonów, jaki miałem okazję testować w tym roku. Oferuje wysoką jakość wykonania, przyjemny dla oka design, wysoką wydajność, dzięki której telefon radzi sobie pod dużym obciążeniem bez „zająknięcia”. Do tego wszystkiego dodajmy świetne możliwości fotograficzne oraz długi czas pracy na baterii z niesamowicie szybkim ładowaniem i dostajemy smartfon kompletny. Czy jest to więc telefon godny polecenia? Jasne, gdyby nie fakt, że korzystam z ekosystemu Apple, to sam bym go kupił i nawet bym się nie zastanawiał! To urządzenie ma coś w sobie, przez co bardzo go polubiłem.

Redakcja magazynu MenWorld.pl poleca
Redakcja magazynu MenWorld.pl poleca OnePlus 12.
Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama