Kilka dni temu pojawiła się informacja, która mówiła, że z serwisu OnlyFans znikną treści pornograficzne. Oburzenie w sieci było wielkie. Serwis wydał oświadczenie, w którym mówi, że treści dla dorosłych nie znikną z portalu na zawsze, a jedynie zostaną zawieszone.
Wpadka, czy zamierzony ruch marketingowy?
Serwis OnlyFans stworzono w celu wstawiania treści i pobierania za nie opłaty. Tak właśnie działa, jednak treści, które miały się na nim znajdować, nie miałby mieć nic wspólnego z pornografią. Tak przynajmniej twierdzą twórcy portalu. To właśnie treści dla dorosłych stanowią sporą część wszystkich materiałów, które umieszczane są w serwisie.
Przeczytaj także: OnlyFans kończy z materiałami dla dorosłych!
To rzekomo nie spodobało się bankom obsługującym serwis OnlyFans oraz partnerom biznesowym, dlatego też z portalu miały zniknąć treści pornograficzne. Po zmianie regulaminu nagość mogłaby być udostępniana, ale jako forma sztuki. Forma przeszła jest tutaj bardzo ważna, ponieważ serwis zmienił zdanie na temat treści pornograficznych.
OnlyFans jedynie zawiesza treści dla dorosłych
Na oficjalnym profilu serwisu OnlyFans w serwisie Twitter pojawił się wpis, w którym możemy przeczytać, że portal jedynie zawiesza udostępnianie treści dla dorosłych. Jeszcze kilka dni temu serwis jasno stwierdził, że wstawianie takich treści będzie zabronione. Decyzja ta może być spowodowana wielkim oburzeniem twórców, które wyrażali na mediach społecznościowych.
Twórcy portalu mogli przestraszyć się głosów niezadowolenia, jakie wywołała ich decyzja. Treści dla dorosłych stanowią największy motor napędowy portalu, dlatego też decyzja o braku możliwości wstawiania takich treści, mogłaby okazać się strzałem w kolano. Z drugiej strony zmiana regulaminu mogła być jedynie chwytem marketingowym. Decyzja ta sprawiła, że portale na całym świecie zaczęły pisać o serwisie „dla fanów”, a to zrobiło tylko dobry PR.