Pandemia koronawirusa zaczęła się ponad rok temu. Po raz pierwszy o COVID-19 usłyszeliśmy w połowie listopada 2019 roku. Od tamtego czasu nasze życie wygląda nie wygląda tak jak kiedyś. Czy w końcu poznamy źródło narodzin wirusa? WHO rozpoczęło śledztwo, które może wyjawić, gdzie rozpoczęła się pandemia.
Poznamy źródło wybuchu wirusa COVID-19?
W styczni bieżącego roku Światowa Organizacja Zdrowia wysłała do Chin grupę ekspertów, którzy odpowiedzialni byli za zbadanie przyczyn rozpoczęcia się pandemii COVID-19. Informacje, które zostały podane przez WHO mówią, że wirus ten nie powstał w laboratorium.
Co zatem uznaje się za ognisko koronawirusa? Według badań przeprowadzonych przez oddelegowanych przez WHO naukowców wirus pojawił się naturalnie i bardzo prawdo dobnie pochodzi od dzikich zwierząt, które zamieszkują prowincję Yunnan.
Fermy dzikich zwierząt źródłem pandemii?
Bardzo popularnym zjawiskiem w Chinach są fermy zwierząt, które z reguły żyją z dala od ludzkich środowisk. Samo prowadzenie ferm mocno popierane jest przez rząd Chińskiej Republiki Ludowej, jest to forma utrzymania się biedniejszych obszarów. W jednej z teorii nosicielami są nietoperze, które chyba są najbardziej znanym nam „winowajcą” wirusa SARS-CoV-2.
Dlaczego więc głównym podejrzanym są właśnie nietoperze? Nie tak dawno, w prowincji Yunnan znaleziono nietoperze, które są nosicielami wirusa podobnego w 96% do SARS-CoV-2. Jak więc przeniósł się on na ludzi? Możliwe, że któreś ze zwierząt znajdujących się w fermach miało styczność nietoperzem, potem zostało złapane do fermy. Nawyki żywieniowe w Chinach są zupełnie inne niż u nas i zapewne po zjedzeniu właśnie tego zwierzęcia wirus przeniósł się na człowieka.