Właściwości jezdne
Do testów otrzymałem wersję Trailhawk z dwulitrowym dieslem o mocy 170 KM. Współpracuje on z 9-cio biegową skrzynią automatyczną. Przyspieszenie do setki trwa 8,9 sekundy. Może na papierze, bo w praktyce trwa to wieczność. Skrzynia jest strasznie ospała i zanim przemyśli sprawę, że czas zredukować to musicie uzbroić się w cierpliwość. Niby mamy 170 KM pod maską, ale zanim się one rozpędzą to… szybciej zaparzycie sobie kubek kawy.
Narzekam, ale tak naprawdę zdaję sobie sprawę, że nie jest to sportowiec. Dlatego poruszając się po naszych drogach i nie przekraczając dozwolonej prędkości nie będziecie mieli powodów do złości. Podczas spokojnej jazdy w trasie zobaczymy na komputerze wynik spalania w granicach 6 – 7 litrów, natomiast w mieście około 8 – 9. Według mnie nie jest źle.
Wybierając się w teren pamiętajcie, że nie jest to auto, które zniesie każdy teren. Tak czy inaczej, Renegade, którego testowałem wyposażony jest w system Jeep Active Drive i Active Drive Low. Możemy więc wybrać spośród pięciu trybów jazdy: na śniegu, piasku i błocie, skałach oraz w trybie auto. Nie jeździłem po jakimś bardzo trudnym terenie. Spory prześwit także pomaga w pokonywaniu sporych dziur na leśnej drodze. Nie oszukujmy się, nie jest to terenówka, więc jeśli chcecie zabawić się w offroad kupcie sobie Wranglera, albo jakiegoś “zmotanego” Grand Cherokee.
Jeśli chodzi o właściwości jezdne to panuje tu… wolna amerykanka. Układ kierowniczy do najbardziej precyzyjnych nie należy. Auto skręca, ale jakiś nagłych manewrów nie wykonujcie.
Warto jeszcze dodać, że Renegade z tym silnikiem może ciągnąć przyczepę o masie do 1,5 tony.