1295
Views

Stylistyka nadwozia

Pamiętacie poprzednią M1? Tą przed liftem. Według mnie była nijaka, po prostu brzydka. Inaczej jest z testowaną przeze mnie wersją. Lift w stosunku do M135i jest praktycznie znikomy i dotyczył głównie silnika. Dlatego też postanowiłem skonfrontować testowaną M140i z poprzedniczką.

BMW M140i xDrive – czerwony czyli szybki?

Przede wszystkim warto przyglądnąć się reflektorom, które są teraz bardziej płaskie, a więc i szersze. Wyglądają równie dobrze jak świecą. Zmieniony został również grill – charakterystyczne nerki, a także delikatnie zmodyfikowany został zderzak. Z tyłu zmodyfikowano reflektory. Są większe, wzór LED-ów zdecydowanie ładniejszy. W dolnej części zderzaka wylądowały odblaski.

Stylistyka auta jest naprawdę ciekawa. Wiele przetłoczeń, agresywnie narysowana linia nadwozia – to wszystko pokazuje, że BMW M140i chce rzucać się w oczy. Wychodzi mu to bardzo dobrze, ponieważ wiele osób odwracało się za tym autem. Szczególnie, że testowana przeze mnie wersja posiadała naprawdę interesujący kolor nadwozia o nazwie czerwień Melbourne. Jako ciekawostkę powiem, że trzeba za niego dopłacić 3500 zł.

BMW M140i xDrive – czerwony czyli szybki?

Trzydrzwiowe nadwozie przeznaczone jest bardziej dla osób, które będą podróżować najczęściej w pojedynkę, ewentualnie z pasażerem. Uważam osobiście, że jest ładniejsze od wersji czterodrzwiowej, jednak mniej praktyczne. Ale zaraz, zaraz. Kto się przejmuje praktycznością auta w M1-ce. Auto ma dawać frajdę z jazdy, a to, że ktoś będzie miał duży problem z wsiadaniem do tyłu, gdzie i tak miejsca jest naprawdę mało to już nie problem kierowcy.

BMW M140i xDrive – czerwony czyli szybki?

1 2 3 4 5 6 7 8 9

Kategoria artykułu
Motoryzacja
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.