1340
Views

Auto lubi prowokować. Napęd na cztery koła w BMW to nieporozumienie?

Problemem podczas podróżowania jest to, że nawet lekkie dodanie gazu znacznie zwiększa prędkość. Co ciekawe, nie jest ona tak bardzo odczuwalna, dlatego lepiej patrzeć na wskazówkę prędkościomierza aby uniknąć nieprzyjemności. Najlepiej uruchomić tryb ekonomiczny, włączyć ulubioną muzykę i relaksować się jazdą. OK, żartuję. Przecież to auto z rodziny M Performance. Nie sugeruję jaki tryb powinien najczęściej być używany. Zapewne się domyślacie o co mi chodzi.

Zapewne wiele osób powie, że BMW powinno posiadać napęd na tył. Szczególnie w typowo sportowym aucie jakim jest M1. Muszę przyznać, że mi podczas jazdy wcale nie przeszkadzał napęd na cztery koła xDrive. Ba, nie wyczuwałem podsterowności. Napęd rozdzielany jest na obie osie tak, że jeśli naprawdę chcemy pojechać bokiem to M1 nam to umożliwi. Co prawda nie będzie to tak oczywiste jak np. w przypadku M2, które ma napęd tylko na tył. Osobiście jednak uważam, że 4×4 jest bardzo przydatny, szczególnie podczas szybkiego pokonywania zakrętów, ponieważ uzyskujemy o wiele lepszą przyczepność, a co za tym idzie lepsze czasy na torze. Jeśli się mylę lub macie inną opinię na ten temat dajcie znać w komentarzach.

BMW M140i xDrive – czerwony czyli szybki?

1 2 3 4 5 6 7 8 9

Kategoria artykułu
Motoryzacja
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.